środa, 3 lipca 2013

2day's OFF &shopping

DAY 1 - miałam dwa dni wolne, pierwszego dnia pojechałam z dwoma amerykanami i Martąąą do miasta na zakupy, pizze i do banku. Najpierw wyjechaliśmy z Canyon i po jakichś 40metrach coś zaczęło oddawać dziwne odgłosy. Okazało się, że złapaliśmy gume. Na całe szczęśćie C. miała swoje auto i o 12.30 wyjechaliśmy do Bozeman, oczywiście zrzuta po 10baksów na paliwo. Kupiłam sobie cudną lustrzankę i kilka ciuchów, do banku pojechaliśmy o 17.30 a był otwarty tylko do 16 :( chciałam założyć sobie travel card- bardzo przydatna tutaj do robienia zakupów na necie i zbierania kasy z czeków z pracy... innym razem. Do Bozeman jechaliśmy jakieś 2h, po drodze uczyłyśmy J. kilku polskich słow, śmiesznie brzmi polski w ustach amerykanina- prawie jak chiński. On nas w zamian nauczył kilku przydatnych nowych zwrotów. Wróciliśmy około 22.
DAY 2 - wstalam ranooo! o 6! Teraz zwykle śpię do 10- już przestawiłam się na strefę czasową USA. Śniadanie, rozkminianie lustrzanki, spacer nad Canyon i Lower Falls, lunch, spacer po Canyon Village itd. Wieczorem siedziałam z Martą i przyszło 2 facetów. Jeden wygląda jak z Big Mike :D Zdradził nam małą ciekawostkę- zawsze w paczce fajek mają 3 obrócone do góry nogami, nazywają je luckies. Po co? Opowiedział nam całą historie, ale nie będę jej tu opisywać. W skrócie: one for good luck, one for good suck & one for good fuck. Nie będę wyjaśniać o co chodzi, mam nadzieje, że każdy się domyśli. On sam powiedział, że tego nie praktykuje ale taki to przyjęty zwyczaj i po prostu tak robi. 

ZDJĘCIA Z MOJEGO NOWEGO CACUSZKA:

takie tam z lodami

w jednym kubeczku są 2 gałki, tutaj jedna gałka składa się z 4 porcji(tj. polskich 4gałek) - ŻYĆ NIE UMIERAĆ

bizon! bizony są wszędzie.. w sumie to już przywykłam.

mini Yellow bus

Lower falls & Canyon

Lower Falls- cudny! zdjęcie można powiększyć poprzez kliknięcie na nie, po przybliżeniu można zobaczyć ludzi stojących obok wodospadu i zobaczyć jaki jest ogromy. i cudny, cudny, cudny! 

3 komentarze:

  1. aaaaa!! Amerykańskie lody !! omnomnomnomnomm!! : )
    W sumie ostry wydatek jak na sam początek (lustrzanka) chyba, że tam kosztują tyle co u nas pączek ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w porównaniu do cen w Polsce zaoszczędziłam jakieś 600/700 zł :)

      Usuń
    2. teraz są przeceny przed świętem 4July'aja :)

      Usuń