poniedziałek, 19 sierpnia 2013

2 months in the USA

Długo nie pisałam i nie wiem od czego zacząć. Zleciały mi już 2 miesiące od kiedy wyleciałam z Polski i chyba zaczynam tęsknić za domem. Przez ten miesiąc od ostatniego posta nic wielkiego się nie wydarzyło: kilka razy wybraliśmy się na stopa do firehole i boiling river poopalać się, do West Yellowstone na zakupy i założyć konto w banku ( aby móc w końcu zrobić zakupy przez internet :D ), do Bozeman itd. Kiedy ostatni raz wracaliśmy z firehole widzieliśmy wypadek spowodowany oczywiście przez chińczyków. Jechała grupa ludzi na harleyach a chińczyk nie dość, że nie ustąpił pierwszeństwa to skręcił prosto w motory na dodatek w drogę jednokierunkową nad którą stał wielki, czerwony znak DO NOT ENTER. Motocykliście udało się z tego wyjść chyba bez większych obrażeń ale wyglądało to strasznie. Nasz kolega złożył zeznania rangers'om i mogliśmy dalej łapać stopa. Motor za 200tys$ skasowany. Przez moją pracę mam wiele uprzedzeń do innych kultur i narodów. Nienawidzę, przysięgam nienawidzę obsługiwać chińczyków i hindusów. Chińczycy są wybuchowi, nerwowi, nic nie mówią po angielsku i tylko machają tymi swoimi małymi łapkami a Ty zgaduj czego oni od Ciebie chcą- na dodatek zawsze przyjeżdżają wielkim autobusem, więc to nie jest jedna rodzina do obsłużenia tylko 50 psychopatów. Japończycy za to są opanowani, kulturalni i świetnie mówią po angielsku (nie zawsze, ale większość). Po pierwszej minucie można odróżnić ich od siebie. Hindusi znowu to mega przemądrzali bałaganiarze. Oczywiście są wyjątki od reguły, zawsze znajdzie się miły chińczyk, porządny hindus i niemiły japończyk. W mojej pracy pracuję z grupą osób z Tajwanu- bardzo przemiły naród, amerykanie powoli zaczynają wracać na studia ponieważ ich semestr zaczyna się już w sierpniu i teraz trzeba się z wszystkimi żegnać, przykre ale mam nadzieje, że z niektórymi się jeszcze zobaczę. Pomijając temat pracy krótka wzmianka o pełnoletności w USA. Wiadomo, że w każdym stanie obowiązuje inne prawo aczkolwiek picie jest zabronione do 21roku życia. Do tej pory nigdzie nie zapytali mnie o IDi, seciurity nawet nie reaguje na pijanych ludzi, kilka razy zdarzyło się, że ochrona przyszła do kogoś bo było zagłośno w środku nocy ale tylko zawiadomić, że za drugim razem zacznie spisywać (niepełnoletni, czyt. JA mogą zmyć się w ten czas do domu). Aby kupić papierosy musisz mieć 18lat, aby móc jeździć samochodem 16lat, aby móc kupić broń 18lat! Ale żeby napić się drinka na plaży to już 21 lat. Wiele amerykanów z którymi rozmawiam twierdzi, że rodzice uczyli ich strzelać np od 6 roku życia, w domu mają po kilka różnych pistoletów, itd. CHORE. Następny temat: banki, karty, gruby hajs :D Wybrałam się pewnego pięknego dnia do banku American First Seciurity Bank aby założyć sobie travel card. Jest to zwykła karta debetowa z limitem na 5000$. Wyrobienie jej zajęło mi jakieś 15minut, karte już miałam w ręcę i mogłam iść na zakupy. Pierwsze zakupy na internecie to oczywiście ciuchy. 2 dni temu kupiłam bilet samolotowy do Los Angeles i z Las Vegas do Nowego Jorku. Planujemy wypożyczyć samochód i objechać całą Californie: zaczynając w LA, jadąc highway no.1(przez Santa Monica, Santa Barbara, Big Sur, Hearst Castle itd.) do San Franicsco po drodze zaliczając wsyztsko co się da min Six Flags, później jedziemy do Las Vegas przez 3 parki narodowe (Yosemite NP, Sequoia NP oraz Death Valley), z Vegas w jeden dzień zjeżdamy do Grand Canyon, zobaczyć tamę Hoovera i możliwe, że do Antelope Canyon oraz Zion NP. Z Las Vegas lecimy do Nowego Jorku z którego zjeżdżamy do Washington'u i Philadelphia'i oraz zobaczyć Niagara Falls. Całą reszta wyjdzie w trakcie podróży ale pierwszy plan jest taki. W tym momencie leżę na łóżku, mam otwarte okno i pięknie zalatuje mi spalenizną. Dlaczego? Od początku sierpnia wybuchło 12pożarów, aktualnie szaleje jeszcze 5. Strażacy ich nie gaszą tylko "kontrolują" bo po co gasić pożar, jak jakieś szyszki pod wpływem temperatury mogą popękać i dać początek "nowemu życiu". Wczoraj chodziły plotki o możliwej ewakuacji. Nie mogę znaleźć info jak szybko rozprzestrzenia się ten pożar najbliżej mnie, wczoraj było to 8mil na godzine. Poniżej załączam kilka zdjęć- zaczynając od mapy pożaru i kilka aktualnych zdjęć. Później chronologicznie kilka zdjęć z hitchhiking'u, kilka zdjęć nie mających większego znaczenia a na samym końcu krótka notka o facecie u którego pracuję. Enjoy!
tu gdzie jest już ugaszony Weber Fire dokładnie znajduję się ja. Zdjęcia poniżej przedstawiają Alum Fire który ponoć zbliża się w naszą stronę.





Spis aktualnie szalejących i ugaszonych pożarów. Liczby na końcu jest to rozmiar pożaru podany w akrach.
1301Lewis FallsLightning06/13/2013Out0.1
1302SloughHuman07/03/2013Out0.1
1303TepeeLightning07/04/2013Out0.75
1304WeberHuman07/27/2013Out0.1
1305RV ParkHuman07/31/2013Out0.1
1306QuadrantLightning07/31/2013Out0.1
1307WestHuman08/04/2013Out0.1
1308SnakeLightning08/05/2013Active200
1309DruidLightning08/09/2013Active60
1310AlumLightning08/14/2013Active3000
1311AlderLightning08/14/2013Active900
1312PassageLightning08/15/2013Active0.1

3000akrów to 12,14km2 pożaru Alum.


1. Wycieczka do firehole: na stopa z hindusami a pozniej w 2osobowym aucie w cztery osoby nad rzeke.







 2. drugi wypad do firehole z Martą, Doranem i Krystianem.









 3. tak się jezdzi po Yellowstone- oldschool'owo!









wypadek o którym była mowa wcześniej.
 4. jacyś ludzie.



5. West Yellowstone z Marta










6. wypad do boiling river

















Miałam napisać coś o panu Philip'ie Anschutz'u ale strasznie mi się nie chcę, więc napiszę następnym razem.



Buziaki :*